hej ! ;-) dzisiaj przychodzę do was z urodzinowym postem, co prawda z lekkim prawie dwutygodniowym opóźnieniem, ale jest. impreza jak zawsze - babska odkąd skończyłam 18lat co roku robię imprezę na którą zapraszam najbliższe koleżanki.
już dzień przed wszystko robione było na wariackich papierach, okazało się, że kobieta która miała zrobić mój wymarzony tort zwyczajnie o nim zapomniała <ściana> wyobraźcie sobie mój wyraz twarzy, kiedy dzwonie do niej i pytam jak tam mój tort, czy jutro mogę go odebrać? a Pani odpowiada mi, ale jaki tort, nie pamiętam? myślałam, że mnie krew zaleje ze złości.. no cóż.. przykro mi się zrobiło, ale jak widać karma wraca w błyskawicznym tempie, ktoś nie wziął od tej Pani tortu, który wykonała, więc zadzwoniłam do niej, że ja go wezmę tylko niech mi go przerobi (tort był dla pięcioletniego dziecka - samolot) sobota czyli dzień moich urodzin również wszystko było na nie. raczej jestem poukładaną osoba, lubię mieć wszystko tak jak sobie zaplanuję, nienawidzę się spieszyć bo w tym stresie nic mi nie wychodzi.. ale udało się koniec z końcem wszystko było tak jak sobie zaplanowałam, całe to napięcie rozładował widok moich dziewczyn, jestem wzruszona do dnia dzisiejszego. przygotowały dla mnie piękną niespodziankę, kwiaty, balony i prezent.. to tak naprawdę tylko dodatek do tego co było najważniejsze czyli ich obecność!
posiedziałyśmy w domu, a później pojechałyśmy na imprezę na której potupałyśmy nóżką :) było rewelacyjnie, a dzień moich urodzin bez wątpienia zapisze się w mojej pamięci na długo!
już dzień przed wszystko robione było na wariackich papierach, okazało się, że kobieta która miała zrobić mój wymarzony tort zwyczajnie o nim zapomniała <ściana> wyobraźcie sobie mój wyraz twarzy, kiedy dzwonie do niej i pytam jak tam mój tort, czy jutro mogę go odebrać? a Pani odpowiada mi, ale jaki tort, nie pamiętam? myślałam, że mnie krew zaleje ze złości.. no cóż.. przykro mi się zrobiło, ale jak widać karma wraca w błyskawicznym tempie, ktoś nie wziął od tej Pani tortu, który wykonała, więc zadzwoniłam do niej, że ja go wezmę tylko niech mi go przerobi (tort był dla pięcioletniego dziecka - samolot) sobota czyli dzień moich urodzin również wszystko było na nie. raczej jestem poukładaną osoba, lubię mieć wszystko tak jak sobie zaplanuję, nienawidzę się spieszyć bo w tym stresie nic mi nie wychodzi.. ale udało się koniec z końcem wszystko było tak jak sobie zaplanowałam, całe to napięcie rozładował widok moich dziewczyn, jestem wzruszona do dnia dzisiejszego. przygotowały dla mnie piękną niespodziankę, kwiaty, balony i prezent.. to tak naprawdę tylko dodatek do tego co było najważniejsze czyli ich obecność!
posiedziałyśmy w domu, a później pojechałyśmy na imprezę na której potupałyśmy nóżką :) było rewelacyjnie, a dzień moich urodzin bez wątpienia zapisze się w mojej pamięci na długo!
mam nadzieję, że końcówka wakacji będzie dla was jak najlepsza, korzystajcie aby było później co wspominać
pozdrawiam !
Tort ładny. Ja osobiscie "wyrosłam" juz z imprez i mnie nie bawia
OdpowiedzUsuńSuper tort, dobrze że się udało go załatwic :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że impreza udana :) i spóźnione wszystkiego najlepszego Olu :* bądź szczęśliwa!
Bajkowa impreza urodzinowa :) wszystkiego co najlepsze :*
OdpowiedzUsuńNajlepszego Olus!!! Spóźnione ale szczere :-)! Bywaj tu częściej <3
OdpowiedzUsuńa no pozmieniało aleeee śledzę Cie na insta kochana - monikagalezowska 😁
OdpowiedzUsuń