Brakuje mi blogowania ale sama nie wiem czy potrafię jeszcze pisać i jakoś sensownie wszystko ubierać w słowa.. bądź co bądź tak wiele się pozmieniało, że czasami sama jestem w szoku jak to możliwe, że w tak krótkim okresie czasu całe życie mogło wywrócić się o 180 stopni.. a jednak.. z łezką w oku i ogromnym sentymentem patrzę na stare wpisy, które jeszcze się 'uchowały' na moim blogu.. kolejny rok minął, skończyłam 24lata, usamodzielniłam się, a co najważniejsze jestem szczęśliwym człowiekiem! życie cały czas mnie doświadcza i nauczyło mnie jednego.. że po każdej burzy wychodzi słońce.. pracuję, jestem zdrowa, kończę studia magisterskie i żyję! otaczam się ludźmi wśród, których czuję się ważna i co najważniejsze potrzebna.. 'nowy' związek dał mi wiarę w siebie i zdecydowanie bardziej poprawił poczucie własnej wartości mimo, że tak jak na mnie przystało nie wybrałam łatwej drogi w życiu.. nie muszę leczyć swoich kompleksów żeby na siłę się komuś przypodobać.. c...